Zdecydowanie faworyt + już z nowym logiem ;) |
Post niestety nie będzie zawierał jakichś głębszych relacji z tego co robimy ( a robimy nie mało ), tematy obi-kowe i socjalizacyjne zostawiam na następny raz :)
Dzisiaj jedynie będziecie się musieli pocieszyć zdjęciami, i tylko zdjęciami. O jak ja długo musiałam czekać na to, aby w okolicy wyrosły wrzosy! Bo wyjazd na wrzosowisko niestety nie był możliwy, a mimo iż to pole wrzosowe którym musieliśmy się zadowolić, ani trochę nie przypominało wrzosowiska, korzystaliśmy z tego co mieliśmy. Ogólnie to rozwijałam się pod względem fotografii, i potrzebowałam nowych inspiracji, musiałam spróbować z czymś innym niż fotografia studyjna ;)
Jeszcze mała zapowiedź najbliższej recenzji :)
Iiiiii... same słodkości!
Uff, w końcu postawiono na Abi. Czyli kolejny członek, który dołączy do naszej ekipy spacerowej. Tak się złożyło, że znajoma od Kulka, przygarnęła szczeniaka. Mała w porównaniu do Qkjuu jest rozmiarów mikro. Zapoznanie z moim szczeniakiem przebiegło szybko i bezboleśnie, niestety nie mógł powstrzymać zapędów do zabawy ( którą jak na razie zostawiamy na kolejny etap, kiedy Abi podrośnie i będzie mogła trochę go potarmosić ;) ) Z Sary i jej stosunku do małej jestem mega dumna! Wprawdzie śledziła ją na każdym kroku, ale mimo to zachowywała się dobrze. No i miałam przyjemność zrobić jej zdjęcia ( już nie mogę doczekać się następnej sesji ) ^^
Na koniec zostały mi jedynie sprawy organizacyjne, czeka mnie praca nad małymi zmianami na blogu, ogólnie adres, nagłówek. Oficjalnie wznawiam zamówienia na design, ponieważ miałam już parę mail-i dotyczących pracy nad wyglądem, ale z przyczyn nieobecności nie mogły zostać zrealizowane. I nareszcie można poczuć naszą reaktywację na totalnie odnowionej stronie na facebooku → KLIK :)
Stronę na fb obserwuję już od dawna! <3 Świetne zdjęcia, i posty dodajesz ogólnie fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńDługo czekałam jak odpiszesz mi na maila dotyczącego designu i andal czekam! :D ale myślę ( ba, jestem pewna ), że warto poczekać, aby mieć choć trochę taki wygląd bloga jak ty.
W zdjeciach można się zakochać, nowe logo również fajne, bo proste!
Czekam najbardziej na post o obi, i o tym czymś w tym pudle! :)
PS Rzeczywiście mała słodziutka, a zdjęcie fantastyczne ;)
Na wiadomość już odpisałam :)
UsuńNad zdjęciami mozna się rozpłynąć, rzeczywiście poszłaś inną nutą i wpadłaś an coś hmmm "magicznego" ;)
OdpowiedzUsuńMała słodziutka, do przytulania! ;) a ja czekam na następny post, na tematy obediencowe, bo od roku trenuję z już dorosłymi psami, a chcę poznać twoją relację z obi-szczeniakiem.
O i to pudła! Pionowo jest chyba wielkości szafy! :D
Zdjęcia są świetne, jeśli nic nie masz przeciwko ustawię pierwsze na tapetę ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście wdrążyłam poszukiwania, już wcześniej twojego strony na fb iiii wiem co będzie w pudle!!! :D
Obi wprawdzie nie trenuję, bo wolę agi ale chętnie poczytam i może się nawet skuszę.
Mała = słodzizna, ale gustuję w czymś innym ;)
Chyba byłabym pszeszczęśliwa gdybym mogła umówić się z Wami na sesje :) Ja również do maniaków obi nie należę (jeszcze) bo trenujemy z Baxem i Lilou, agility i frisbee, ostatnio jeszcze zaczynamy brać się za flyball, ale lubię śledzić obiedencowe psy ;) Przeczytałam w ostatnim poście, że ćwiczycie pod Magdalenę Łęczycką, gorąco polecam! Wprawdzie uczęszczałam jedynie na seminariach z Tomkiem Jakubowskim, ale Magda też się popisywała z Zuko agility, no i można było ją podpatrzeć na treningach ;)
OdpowiedzUsuńPrzeprzepiękne zdjęcia! To jest coś całkiem innego niż te, które przewijały mi się do tej pory na facebooku, po prostu magia :)
OdpowiedzUsuńPS: Moja Abi pozdrawia Abi! :D
Przekażę Abi ;)
UsuńZdjęcia zawodowe!
OdpowiedzUsuńObi trenujemy dosłownie w mikro, bo nie starczyłoby nam czasu na agility. Czyli dostawiamy się kicujemy i zostawiamy, ale z aportem formalnym i wysyłaniem już nie próbujemy, a może kiedyś w przyszłości.
Abusia fajna, szkoda że musi być taka malutka, że jeszcze nie można jej tarmosić na serio ;D
Na bloga dopiero trafiłam przez stronę na facebooku, poza tym dowiedziałam się, że Ty też brałaś udział w poprzedniej edycji dogtrekkingu na Mogielicy!!! Co mnie jeszcze bardziej zmotywowało, aby wejść i zabrać się za czytanie bloga od początku. Może nas nie pamiętasz, ale ja dokąłdnie to jak mały pekińczyk wyprzedzał nas przy 3 punkcie kontrolnym! :D
OdpowiedzUsuńMam pytanie wybieracie się do Zakopanego na kolejną edycję?
Zdjęcia można pozazdroscić, akurat tak się składa, że my się owijamy wokół obi od ponad roku i mamy za sobą I klasę na zawodach, więc nie możemy się doczekać następnego posta i przypomnieć jak to było również z Mariką w wieku szczenięcym :)
Możliwe, ale musiałabyś podać jakieś Wasze cechy charakterystyczne, bo dużo osób wtedy wyprzedzaliśmy ;) Co do Zakopanego, niestety z pewnych powodów nie mogliśmy wystartować, i nadal zazdrościmy tym którzy jutro będą startować. Wy też zapisani? Podobno teraz mają być lżejsze trasy. O i miło nam jak ktoś z profesjonalszego oka będzie mógł popatrzeć na nasze obi :)
UsuńZdjęcia to istna bajka. Mała jest urocza. Na pewno bedą się świetnie bawić z Q. Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńObi nas jeszcze tak bardzo nie pociąga, ale agilitujemy się namiętnie :D
OdpowiedzUsuńPudło mega wielkie, sama nei wiem co w nim jest, a na stronę od razu lecę!
PS Qkjuu ma świetną budowę.
A my z Birką śmigamy po torze i jednocześnie dostawiamy się do nogi. Dużo pomogły nam treningi w Annówce, ale dopiero trening z Magdą dał mi wiele do myślenia :) Nie mogę się doczekać tego jak to opiszecie i jak Tobie idzie z tak energicznym szczeniakiem!
OdpowiedzUsuńO ja cie jakie cudne foty ! Zazdroszczę takiego wrzosowiska !
OdpowiedzUsuń